Z Barometru EFL na III kwartał płyną niepokojące dane

Z Barometru EFL na III kwartał płyną niepokojące dane

Portal naszapraca.com
03.12.2024, godzina: 18:58

Barometr EFL, wskaźnik monitorujący nastroje w mikro, małych i średnich firmach, spadł w III kwartale br. do najniższego poziomu od początku 2015 roku (od kiedy jest realizowane badanie) i osiągnął wartość 52,9 pkt. (-8,3 pkt. kw./kw.). Wszystko za sprawą wyraźnego spadku optymistów przy równoczesnym wzroście pesymistów w każdym z badanych kryteriów. W szczególności jest to widoczne w prognozach sprzedaży i inwestycji.

- Nastroje w sektorze mikro, małych i średnich firmach monitorujemy już od ponad 3 lat i jesteśmy przygotowani na cykliczną powtarzalność wyników. Zgodnie z tendencjami z poprzednich lat, spodziewaliśmy się mniej optymistycznych prognoz w III kwartale, jednak nie w aż tak dużej skali. W poprzednich latach różnice między wynikami II a III kwartału wynosiły 1-3 pkt, podczas gdy teraz odnotowaliśmy ponad 8 pkt. spadek. Na taki stan rzeczy z pewnością wpływa wiele czynników, m.in. kalendarz, pogoda, ale pod lupę wziąłbym dwa. Pierwszy – wewnętrzny, który jest związany z brakiem rąk do pracy. Z ostatnich danych GUS wynika, że w maju stopa bezrobocia wyniosła zaledwie 6,1%, jednocześnie liczba ofert zatrudnienia w I kwartale wzrosła o 14%. Drugi czynnik – zewnętrzny. Być może zbliża się albo już jest moment, kiedy polskie firmy zaczynają odczuwać spowolnienie gospodarki naszego zachodniego sąsiada. Indeks obrazujący niemiecką koniunkturę ZEW spada już od kilku miesięcy, a w lipcu osiągnął najniższy poziom od kilku lat. A przecież Niemcy są głównym partnerem handlowych polskiego przemysłu – mówi Radosław Kuczyński, prezes EFL.

MŚP obawiają się spowolnienia
Wynik Barometru EFL na III kwartał 2018 roku wyniósł 52,9 pkt., czyli był o 8,3 pkt. proc. niższy w porównaniu do II kwartału br. i o 6,4 pkt. niższy niż w analogicznym okresie 2017 roku. Jednocześnie, osiągnięty poziom jest najniższy od ponad 3 lat (pierwszy Barometr EFL realizowany był w I kwartale 2015 roku) i zbliżony do wyników pomiaru z I kwartału 2016 roku (53,1 pkt.). Eksperci EFL zwracają jednak uwagę, że odczyt wciąż znajduje się ponad progiem OR[2], co oznacza, że pomimo gorszych prognoz, mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa wciąż widzą szanse na rozwój w najbliższych miesiącach. Na tak wyraźny spadek nastrojów wpływ miał spadek odsetka optymistów, przy równoczesnym wzroście pesymistów w każdym z kryteriów. W szczególności widać to w przypadku prognoz sprzedaży i inwestycji.

Bez szału zakupowego
Odsetek osób, które spodziewają się większych zamówień w ciągu III kwartału, spadł o 12,5 pp. (z 44,2 proc. do 31,7 proc.), a tych, którzy obawiają się mniejszego zapotrzebowania na ich produkty lub usługi, przybyło (z 9 proc. do 17,2 proc.). Szacowany spadek sprzedaży pociągnął za sobą mniej optymistyczne oceny dotyczące płynności finansowej w porównaniu do ubiegłego kwartału. Odsetek osób spodziewających się wzrostu płynności finansowej wyniósł 20,2% (o 8 p.p. mniej w ujęciu kwartalnym).

W inwestycyjnym dołku
Podobną tendencję widać w przypadku planów inwestycyjnych. Optymistów jest mniej o 9,1 pp. (z 35,1 proc. do 26 proc.)., natomiast grupa pesymistów zdecydowania wzrosła – z 15,5 proc. w II kwartale do 27,7 proc. w III kwartale tego roku. Co więcej, w obszarze inwestycji, więcej jest przedsiębiorców, którzy przewidują spadek niż tych, którzy planują ich wzrost. Planowany spadek poziomu inwestycji sprawia, że MŚP wyrażają mniejsze zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne (-4 p.p. w ujęciu kwartalnym).

– Zgodnie z dotychczasowymi pomiarami, pomiędzy III a IV kwartałem wartość głównego indeksu powinna spaść. Jednak liczymy, że po tak dużym spadku w obecnym pomiarze, wskaźnik odwróci tendencje z poprzednich lat i odnotuje lekki wzrost – mówi prezes EFL.

Maja Lidke

790 wyświetleń